O trybach unieważniania aktów stanu cywilnego słów parę

Przykra sprawa…W skrócie i uproszczeniu…

Pan Iksiński któregoś dnia wyszedł z domu i nigdy więcej nie powrócił. Zniknął w jednej chwili, bez słowa. Nikt nie wiedział, co się z nim stało. Nie wiedziała tego również jego żona, więc szukała i czekała…Długo czekała. Nie wiedziała, czy mąż odszedł, czy żyje. Nie udało się jej go nigdy odnaleźć.

W międzyczasie zostały znalezione zwłoki mężczyzny. Niestety nie udało się ich zidentyfikować, więc osoba ta została pochowana jako NN. USC wystawiło na podstawie uzyskanych i przekazanych przez Policję danych opisowych akt zgonu o nieustalonej tożsamości. Nikomu wówczas nie przyszło do głowy, aby połączyć znalezienie NN z zaginięciem Pana Iksińskiego. Nie było podstaw do tego.

Minęło trochę czasu. W końcu żona pana Iksińskiego przestała czekać na męża, przyjęła do wiadomości, iż najprawdopodobniej mąż nie żyje i wystąpiła do właściwego sądu z wnioskiem o uznanie za zmarłego. Podstawową przesłanką uznania za zmarłego jest zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego zaginięcie osoby, które musi trwać wskazany w ustawie czas. Zaginięcie oznacza, iż nie ma pewności czy osoba zaginiona żyje, czy też zmarła. Co do zasady uznanie za zmarłego może nastąpić, jeżeli od końca roku kalendarzowego, w którym dana osoba według istniejących wiadomości jeszcze żyła, minęło 10 lat. Od tej zasady istnieją wyjątki, jednakże w przypadku Pana Iksińskiego zastosowanie miał właśnie upływ 10 lat od końca roku, w którym zaginął. Sąd po przeprowadzeniu postępowania wydał postanowienie o uznaniu Pana Iksińskiego za zmarłego, w którym oznaczył chwilę jego domniemanej śmierci. Na podstawie postanowienia sądu USC sporządził akt zgonu zaginionego mężczyzny. Tym samym powstał już drugi akt zgonu tej samej osoby, z inną datą zgonu, oznaczoną przez sąd.

Po jakimś czasie Policji udało się w końcu zidentyfikować znalezionego x-lat temu mężczyznę pochowanego jako NN. Okazało się, iż w istocie był to właśnie nasz Pan Iksiński. W takiej sytuacji Kierownik USC wystawił nowy akt zgonu, który zastąpił poprzedni akt zgonu o nieustalonej tożsamości. Dobrze, że sprawa się wyjaśniła przynajmniej częściowo. Pan Iksiński ma już nowy akt zgonu, ale…pozostał jeszcze jeden, ten wystawiony na podstawie postanowienie sądu o uznaniu za zmarłego. Dwa aktu zgonu tej samej osoby to zdecydowanie za dużo. Co zrobić?

Żona Pana Iksińskiego wystąpiła do USC o unieważnienie jednego z aktów zgonu męża. USC odmówiło.

Co prawda od 1 października 2016 r. kierownik USC zgodnie z art. 39 a ustawy prawo o aktach stanu cywilnego może unieważnić akt stanu cywilnego, ale tylko w przypadkach w tym przepisie wskazanych. Unieważnienia aktu lub aktów stanu cywilnego stwierdzających to samo zdarzenie, a błędnie zarejestrowanych w rejestrze stanu cywilnego z przyczyn technicznych lub w wyniku niewłaściwego zastosowania funkcjonalności rejestru stanu cywilnego dokonuje z urzędu, w formie czynności materialno-technicznej, kierownik urzędu stanu cywilnego, który dokonał błędnej rejestracji, dołączając do każdego z unieważnionych aktów wzmiankę dodatkową o jego unieważnieniu. Czynności niezbędne do unieważnienia aktu lub aktów stanu cywilnego kierownik urzędu stanu cywilnego podejmuje niezwłocznie po stwierdzeniu błędnej rejestracji. Z unieważnionego aktu stanu cywilnego nie wydaje się odpisów”.

Tak więc kierownik USC w tej sytuacji zadziałać nie może. Ale jest jeszcze art 39 b ww ustawy „Jeżeli w rejestrze stanu cywilnego zarejestrowano z przyczyn innych niż wskazane w art. 39a ust. 1 więcej niż jeden akt stanu cywilnego stwierdzający to samo zdarzenie, a okoliczności wskazane w każdym z tych aktów nie budzą wątpliwości, że przedmiotem rejestracji w każdym z nich jest to samo zdarzenie, wojewoda właściwy dla kierownika urzędu stanu cywilnego, który zarejestrował ostatni akt, unieważnia akt lub akty stanu cywilnego w formie decyzji administracyjnej.

Wojewoda również odmawia unieważnienia aktu zgonu Pana Iksińskiego. Co jest zrozumiałe. Co więc pozostaje? Jedynie sąd. Akt zgonu jako akt stanu cywilnego stanowi wyłączny dowód zdarzeń w nim stwierdzonych, jego niezgodność z prawdą może być udowodniona jedynie na drodze sądowej w postępowaniu nieprocesowym, wszczynanym na wniosek osoby, której akt dotyczy, prokuratora lub kierownika urzędu stanu cywilnego. Unieważnienie aktu stanu cywilnego może nastąpić m. in. jeśli stwierdza on zdarzenie niezgodne ze stanem faktycznym. Właściwym sądem jest sąd rejonowy miejsca zamieszkania wnioskodawcy. Sąd uchyli postanowienie o uznaniu za zmarłego w przypadku udowodnienia innej daty śmierci.

Niestety żona Pana Iksińskiego będzie musiała ponownie „wesprzeć” się sądem w sprawie zagadkowego zaginięcia i śmierci swojego męża…Przykra historia z życia wzięta.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *